Przychodzi PIP na kontrolę. W biurze siedzi 10 osób, ale kontrola wykazuje, że umowę o pracę posiada jedynie 2 pracowników. A co z pozostałymi 8 osobami? Cóż za zbieg okoliczności – są pierwszy dzień w pracy!
Tak niestety często wygląda polska rzeczywistość i kontrola PIP sprawdzająca legalność zatrudnienia. Według Kodeksu Pracy, pracodawca nie musi podpisywać z pracownikiem umowy przed jego pierwszym dniem pracy. Oczywiście, powinien przeprowadzić szkolenie BHP oraz skierować pracownika na badania (które ten, przed rozpoczęciem pracy powinien wykonać). Niemniej jednak, pracodawcy, którzy zatrudniają pracowników nielegalnie, mają otwartą furtkę – wystarczy wypisać umowę o pracę „in blanco” i w razie kontroli twierdzić, że pracownik właśnie dziś zaczął pracę.
W sejmie pojawiła się propozycja nowelizacji Kodeksu Pracy i wprowadzenia konieczności potwierdzenia piśmie ustaleń dotyczących warunków pracy i płacy jeszcze przed rozpoczęciem pierwszego dnia pracy. Jednakże, sejmowa komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach zarekomendowała odrzucenie tego projektu. Problemy PIP ze sprawdzaniem legalności zatrudnienia mają nie być aż takie ważne, bo PIP może zawsze sprawdzić, czy pracownika ma orzeczenie lekarskie dopuszczające go do pracy i przebyte szkolenie BHP. Zawsze może też udać się na kontrolę po raz drugi – ciężko będzie wtedy pracodawcy udowodnić, że skontrolowana osoba nadal jest w pracy po raz pierwszy.
Wziąwszy pod uwagę to, jak często okazuje się, ze umowa o pracę – mimo obietnic – się nie pojawia, z perspektywy pracownika szkoda, że nowelizacja nie spodobała się w Sejmie. Uniknęlibyśmy dzięki temu wielu rozczarowań, których doświadczamy, kiedy orientujemy się, ze umowy o prace nie będzie i de facto nie wiadomo nawet czy będzie wypłata.
A czy waszym zdanie powinien istnieć obowiązek potwierdzania na piśmie warunków płacy i pracy przed jej rozpoczęciem?
Artykuł Projekt konieczności podpisania umowy o pracę przed jej rozpoczęciem – odrzucony pochodzi z serwisu InfoPraca.